przez Alicja » So kwi 12, 2014 20:52
Moja przyjaciółka poznała "faceta życia" przez internet. problem w tym, że ja zdaje sobie sprawę, że to co w życiu nie musi być takie jak w sieci. Ona jakoś nie bierze tego pod uwagę. Do tego jest strasznie wrażliwa. Boję się, że jak dojdzie co do czego, to okaże się, że książę jest w rzeczywistości trollem. Pół biedy (podobnie jak ja wygląd na zasadzie chudy, gruby, piegowaty, łysy czy nie - nie jest dla niej najważniejsze) jak się okaże, że zdjęcie nie do końca prezentowały jego. Choć takie kłamstwo nie rokuje na przyszłość. Ale jak się okaże, że dany pacjent ma żonę itp? Przecież, około połowy można liczyć tego rodzaju ofert, to zdrada partnera? Nie wiem jak jej pomoc, bo ostatni chłopak ją faktycznie zdradził w realu i było z nią ciężko.... totalna załamka, jak teraz też żle trafi to boję się o jej psychikę...